Hej :)
Dziś krótki post na temat pewnego akcesoria, którego warto posiadać w kosmetyczce. Chodzi o tytułowy Magic Primer od Make-up Atelier Paris.
To kosmetyk wielofunkcyjny, którego polecałabym każdej fance makijażu.
Opakowanie tego cudownego płynu ma 15 ml i kosztuje 65 zł. Wydawałoby się, że jak na taką ilość jest to cena zaporowa, jednak nic bardziej mylnego. Produkt jest tak wydajny, że na własny użytek trzeba się nieźle nagimnastykować, by zużyć go w przeciągu 18 miesięcy. Wystarczy jedna mini kropelka by produkt spełnił swoje zadanie..skoro już o zadaniach mowa to:
*świetnie sprawdza się jako utrwalacz do szminek. Należy nałożyć jego niewielką ilość na usta, chwilę odczekać i zaaplikować pomadkę lub pomieszać go od razu ze szminką jeszcze przed aplikacją. Najlepiej rzecz jasna współpracuje z pomadkami ze swojej rodziny, ale przy większości innych firm też nie ma problemów.
*jak mówi producent i ja się z tym zgadzam, może być zastosowany jako "baza" pod brokat, która zagwarantuje nam lepszą przyczepność.
*trzecia i moja ulubiona funkcja, to podbijanie kolorów cieni, oraz możliwość tworzenia z cieni sypkich eyelinerów, które dzięki Magic Primer, stają się wodoodporne!
Po lewej stronie cienie sypkie prosto z opakowania, a po prawej w połączeniu z Magic Primer'em.
Mały gif z próbą zmycia cieni wodą termalną.. Niebieski pigment rozmył się prawie w całości już w momencie spryskania ręki wodą, zanim jeszcze doszło do kontaktu z wacikiem :>
Za to utrwalony płynem, nie zejdzie nawet pod wpływem ciepłej wody i mydła :)
Producent posiada w sprzedaży specjalny zmywacz, ale ja Wam polecam zwykły płyn micelarny pomieszany z czymś tłustym np. olejkiem z migdałów.
P.S.
Aby stworzyć z cienia eyeliner należy wyskrobać potrzebną jego ilość np. na wieczko opakowania i dopiero mieszać go z płynem. Nigdy nie nalewamy płynu bezpośrednio na cień, bo będzie to skutkować jego zniszczeniem! To samo tyczy się cieni sypkich- nie wlewamy Primer'a do środka.
Mam nadzieję, że post był przydatny i do następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz