Hej :)
Sezon ślubny wciąż jeszcze trwa, dlatego postanowiłam pokazać jedną z moich propozycji na ten wyjątkowy dzień- makijaż w stylu romantycznym.
Jeśli jesteście ciekawi jak go wykonać, czytajcie dalej :)
Od jakiegoś czasu, dosyć modne są mocne makijaże ślubne, w stylu niemalże rockowym. Ja dziś jednak odwołam się do "klasyki gatunku".
Postawiłam na "świeże" kolory w odcieniach ciepłego złota, brzoskwini i burgundu, które dodadzą blasku każdej Pannie Młodej.
W skrócie:
Krok po kroku:
1. Pierwszym krokiem jest przygotowanie cery pod makijaż. Najpierw dokładnie oczyszczam twarz, następnie nakładam nawilżającą bazę.
Gdy produkt się wchłonie, przechodzę do aplikacji podkładu ( z pominięciem okolic oczu) i korektora, następnie utrwalam wszystko pudrami. Pod oczy stosuję puder mineralny, aby nie obciążać delikatnej i cienkiej skóry, która jest w tym miejscu, a na resztę twarzy puder sypki, matujący.
Na tak przygotowanym "płótnie" można już tylko tworzyć.. :) |
2. Całą powiekę pokrywam przepięknym, jednym z moich ulubionych na tą okazję cieniem złoto-brzoskwiniowym INGLOT 407.
Rozcieram go ku górze i lekko na boki przy użyciu matowej moreli.
3. Zewnętrzny kącik modeluję przy pomocy dwóch burgundowych odcieni (jaśniejszego i ciemniejszego). Cieniowanie prowadzę powyżej załamania powieki, aby optycznie "podnieść" opadającą powiekę.
4. Wzdłuż górnej linii rzęs prowadzę delikatną czarną kreskę, którą lekko pogrubiam przy zewnętrznym kąciku. Rozcieram ją cieniem, aby była jeszcze subtelniejsza.
5. Przyciemniam zewnętrzny kącik, a wewnętrzny rozświetlam przy użyciu cienia w kolorze białego złota.
Dolną linię rzęs podkreślam jasnym matowym brązem.
Rzęsy tuszuję maskarą (w tym przypadku nie była ona wodoodporna, gdyż nie było takiej potrzeby. W dniu ślubu zalecam jednak użycie tejże, aby w razie łez wszystko pozostało na miejscu ;)).
Efekt końcowy dla różnych kolorów tęczówki:
6. Brwi podkreślam cieniem, gdyż chcę aby wyglądały naturalnie.
Twarz modeluję matowym bronzerem.
Kości policzkowe podkreślam różem, a na ich szczyty nanoszę rozświetlacz.
Usta muskam jedynie błyszczykiem w lekko brzoskwiniowej tonacji.
Tak prezentuje się całość makijażu oraz moja modelka przed i po:
Lista użytych kosmetyków:
Twarz:
Nawilżająca baza pod makijaż Make-up Atelier Paris.
Podkład Make-up Atelier Paris w odcieniu FLW 2NB.
Korektor MAC Pro Longwear w kolorze NC 15.
Puder mineralny MAC Mineralize Skinfinish Natural w kolorze Light.
Puder sypki Ben Nye.
Bronzer The Balm Bahama Mama.
Rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer.
Róż KIKO Rock Attraction w kolorze 04 Pop Apricot.
Oczy:
Cienie INGLOT: 407, 361, 450, 360.
Cienie MAC: Sketch, Nylon, Carbon.
Żelowy eyeliner Maybelline Lasting Drama.
Tusz do rzęs Maybelline The Colossal Volume' Express.
Cień do brwi z paletki Kryolan.
Usta:
Błyszczyk z paletki Make-up Atelier Paris 05 Oriental Beige.
Podziękowania dla modelki Klaudii, która i bez makijażu wygląda ślicznie :)
Do następnego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz