Metamorfoza

Hej :)

Miał być dzisiaj inny post, związany z makijażem niekoniecznie codziennym, ale ostatecznie postanowiłam podzielić się z Wami-zrobioną już jakiś czas temu- metamorfozą mojej sympatycznej koleżanki Beaty.
Podkreśliłam jej urodę, kładąc dość znaczny akcent na oczy, gdyż ich kształt wydał mi się ciekawy- jest lekko orientalizujący. Reszta utrzymana jest w tonie raczej subtelnym i delikatnym.

Zaczynam od położenia pod oczy jaśniejszego korektora o lekkiej konsystencji, następnie na resztę twarzy aplikuję podkład. Konturuję buzię  metodą "na mokro", czyli przy użyciu np. kremowego korektora czy podkładu. Ja posłużyłam się bazą brązującą. Całość utrwalam pudrem transparentnym.

Kolejny krok, to rozświetlenie powieki ruchomej. 

Zewnętrzne kąciki oczu modeluję cieniami w kolorach burgundu, fioletu i brązu, tak aby przejścia między nimi były płynne.

Żelowym eyelinerem, rysuję wstępną kreskę przy górnej linii rzęs.

Kreski wyciągam poza ramy oczu, ale na tyle, by efekt nie był zbyt przesadzony.
Dolną powiekę podkreślam cieniem o brązowo-szarej tonacji.
Na policzki nakładam delikatny róż, a modelunek twarzy wzmacniam matowym bronzerem w kamieniu.
Brwi podkreślam cieniem.

Rzęsy tuszuję, podkręcam zalotką i doklejam sztuczne.
Na usta nakładam delikatny błyszczyk, a łuk kupidyna rozświetlam. Dzięki temu, górna warga nabiera lepszych proporcji- wydaje się pełniejsza.
Tak właśnie prezentuje się całość :)

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :)